sobota, 27 lipca 2013

HAKURO mam i ja!

Termometr pokazuje w tej chwili 29 stopni. Mimo to nie narzekam. Wolę upały od ciągłego zimna, deszczu, śniegu.
Od jakiegoś czasu zastanawiałam się nad kupnem profesjonalnych pędzli do makijażu. Jednak wiadomo, że to dość duży koszt. Pod uwagę brałam 3 marki: Hakuro, Maestro i EcoTools. Ostateczny wybór padł na Hakuro i absolutnie nie żałuję wydanych pieniędzy. Teraz wiem, że dobrze je zainwestowałam.




Póki co zainwestowałam w pędzle tzw. niezbędne:

H55- pędzel do pudru
H24 - pędzel do różu / bronzera
H74 - pędzel do rozcierania cieni
H60 - pędzel do korektorów (używam go do nakładania cienia na całą powiekę i spisuje się rewelacyjnie)
H78 - pędzel do cieni

Wszystkie pędzle są bardzo wygodne i poręczne. Idealnie leżą w dłoni. Posiadają drewnianą rączkę pomalowaną na czarno ze srebrnymi okuciami. Ich włosie jest mięciutkie, nie wypada. Są odpowiednio gęste. Nie pozostawiają nieestetycznych smug i nie odkształcają się. Bez problemu umyjemy je delikatnym szamponem. Są dość szybko. Puder, czy też cienie nałożone tymi pędzlami trzymają się zdecydowanie dłużej na twarzy. Wykonanie makijażu tymi pędzlami to sama przyjemność.

Zapłaciłam za nie 115 zł. Do kupienia TUTAJ.

A Wy jakich pędzli używacie?

piątek, 26 lipca 2013

Pielęgnacja twarzy cz. II

Po miesiącu pielęgnacji mojej twarzy postanowiłam dodać kilka produktów, aby zobaczyć, jak wpłyną na moją cerę.



Iwostin, maseczka nawilżająco - odżywcza - u wielu osób sprawdziła się. Mam nadzieję, że u mnie również.

Anna, nafta kosmetyczna - użyję jej do toniku do twarzy

Kej, olejek pichtowy - użyję go do toniku do twarzy

   * Do plastikowej buteleczki wlewam olejek pichtowy i naftę kosmetyczną w proporcji 1:4. ( np. 20 ml olejku pichtowego i 80 ml nafty kosmetycznej). Takim tonikiem codziennie będę przecierała twarz w celu jej oczyszczenia.

Savon Noir, czarne mydło peelingujące - będę nim myła twarz.

Himalaya, krem kojaco - osłaniający - będę używała go punktowo na wypryski, jak również na całą twarz na noc.


Pierwsza część pielęgnacji twarzy znajduje się TUTAJ.


Używałyście tych produktów? Jak wpłynęły na Waszą cerę?

PODSUMOWANIE PIELĘGNACJI TWARZY cz. I

Moja cera miejscami jest sucha, tłusta, z zaskórnikami i rozszerzonymi porami. Przez miesiąc stosowałam poniższe kosmetyki:



Cetaphil MD Dermoprotektor - co do niego mam mieszane uczucia. Nie nawilża jakoś specjalnie mojej cery. Mam wrażenie, że wręcz ją zapycha. Dam mu jeszcze jedną szansę i wtedy opiszę, jak sprawdził się u mnie.

Himalaya, maska z miodli indyjskiej - posiada dość specyficzny zapach. Szybko zasycha na twarzy sprawiając, że skóra staje się ściągnięta. Po jej użyciu skóra nie błyszczy się, jest matowa. Nie zauważyłam wpływu na zaskórniki. Ciężko się ją zmywa.

Lovena, płyn micelarny - świetnie zmywa makijaż, delikatny dla oczu. Nie wysusza i nie podrażnia. Do tego wydajny.

Olejek z drzewa herbacianego - kompletnie się u mnie nie sprawdził. Stosowałam go punktowo na zaskórniki, jednak nic z  nimi nie robił.

Ziaja, tonik ogórkowy - pokochałam go od pierwszego użycia za ogórkowy zapach. Jest świeży i delikatny. Świetnie odświeża cerę w te upalne dni.

Lovena, delikatny kremowy żel do mycia twarzy - przyjemna, kremowa konsystencja. Dobrze zmywa makijaż z twarzy. nie podrażnia skóry, ani nie wysusza jej. Jest bardzo wydajny. Zapach praktycznie nie wyczuwalny.

Ziaja, maseczki do twarzy -  duet ten stosuję już od kilku miesięcy. Świetnie wpływa na moją cerę, która staje się nawilżona, zregenerowana, gładka w dotyku i promienna. Poza tym są bardzo wydajne ( 1 saszetka starcza mi na 3 użycia).


Podsumowując:

Moja skóra stała się bardziej nawilżona, ale to raczej nie zasługa Cetaphilu, a picie wody w dużych ilościach, spożywaniu owoców i ograniczenie makijażu do minimum. Mimo picia drożdży i skrzypokrzywy  na mojej cerze nadal pojawiają się zaskórniki.

wtorek, 23 lipca 2013

SONOBELLA zestaw do depilacji SOFT



Profesjonalny podgrzewacz do wosku firmy Sonobella Italia przeznaczony do pracy z woskami 100g. Duża moc (95W) oraz unikalny system podgrzewania zapewniają bardzo szybkie nagrzewanie wosku. Podgrzewacz na wszystkie woski 100ml zarówno z wąską jak i szeroką rolką.

Przeźroczyste okno pozwalające sprawdzić ilość wosku.
Ergonomiczny kształt dzięki któremu możliwa jest długa praca bez zmęczenia dłoni.
Elastyczna pokrywa zabezpieczająca przed zabrudzeniem.
Sygnalizacja podłączenia zasilania - LED.
Baza umożliwiająca podgrzewanie w pozycji stojącej.
Szybkie podgrzewanie.
Termostat
Moc 95W
.
Certyfikat CE.
Gwarancja 12 miesięcy.




W skład zestawu wchodzą:

- podgrzewacz z bazą
- wosk miodowy 100g z szerokim wałkiem
- wosk różany 100g  z wąskim wałkiem
- 50 szt, pasków do depilacji
- zestaw kosmetyków w sprayu do stosowania przed i po depilacji ( 2 x 60ml )


 

Z takimi podgrzewaczami możemy spotkać się w gabinetach kosmetycznych.

Do kupienia TUTAJ za 84 zł.


A Wy czego używacie do depilacji?

środa, 17 lipca 2013

Wróciłam

Jestem już w domu. Pogoda jak najbardziej dopisywała. Spędziłam miłe chwile z rodziną. Woda w jeziorze była cieplutka, za to w morzu już niekoniecznie. Przez kilka dni nie będzie postów, ponieważ moi rodzice pojechali nad morze i zabrali aparat. 
W zakładce wymiana pojawiły się kosmetyki. Jeżeli jesteście zainteresowane wymianą to piszcie na maila. 

Jak Wam mijają wakacje? Pogoda dopisuje?

Trzymajcie się cieplutko!

środa, 10 lipca 2013

Lovely Curling Pump Up Mascara



Moim ulubieńcem był tusz z Rimmela Glam Eyes Mascara. Niestety został wycofany w tamtym roku (bądź ja od tego czasu nigdzie nie mogę go znaleźć). Idealnie rozdzielała rzęsy, wydłużała je i pogrubiała. Robiła istną firankę z rzęs. Jak do tej pory żaden tusz mu nie dorównał. Na wielu blogach czytałam o maskarze z Lovely.  Nie spodziewała się cudów po tej marce. Jednak postanowiłam spróbować. Był to świetny pomysł. Tusz świetnie rozdziela rzęsy, wydłuża je i odrobinę pogrubia. Nie osypuje się, nie rozmazuje. Przez cały dzień trzyma się bez zarzutu. Nie do końca lubię taki typ szczoteczki, ale może być. Czerń jest intensywna. Nie podrażnia oczu, nie szczypie. Jak za tę cenę bardzo dobry produkt.

Cena: 8,99 zł / Rossmann

A Wy lubicie ten tusz?

poniedziałek, 8 lipca 2013

Golden Rose JOLLY JEWELS

Przyznam, że to jest mój pierwszy lakier z tej serii. Poszukiwałam lakierów HOLIDAY, ale niestety u mnie  w mieście ich nigdzie nie ma.










Golden Rose JOLLY JEWELS nr 108

Lakier bardzo dobrze kryje przy dwóch warstwach. Długo utrzymuje się na paznokciach. Pięknie się mieni. Paznokcie pomalowane tym lakierem są idealnym dodatkiem do każdego stroju. Długo utrzymuje się na paznokciach i bardzo szybko wysycha. Jedyną jego wadą jest to, że ciężko go zmyć. Coś za coś.

Cena: 10 zł/ 10,8 ml

sobota, 6 lipca 2013

czwartek, 4 lipca 2013

Wyjazd

Jutro wyjeżdżam co najmniej na tydzień do rodziny do Starogardu Gdańskiego. Ostatni raz widziałam się z nimi na Wielkanoc. Moja babcia już nie może się doczekać, aż mnie zobaczy. Oczywiście przygotowałam dla Was posty, które będą dodawały się automatycznie. Na komentarze odpiszę jak znajdę wolną chwilę, bądź po powrocie. Poniżej zobaczycie ostatnie małe zakupy przed wyjazdem.









torebka - 110 zł
top - 49 zł
buty - 34,99 zł
jeansy marmurkowe - 110 zł


Uciekam się pakować.